Nie jest źle, bo jakiś przypływ energii jednak odnotowałam. Trochę wrażeń dostarczyły mi ferie choć wcale nie chce mi się o tym pisać. W każdym razie ilustracją stycznia niech będzie to: a ilustracją lutego, taka modliszka:
Moje stylizacje wnętrz, obrazy, kolaże, inspiracje. Czasami marudzenie na podły i brudny świat